Skip to content
Menu
Familiaris
  • News
  • O Nas
  • Team
  • Kontakt
  • Poradnia socjalna
  • Poradnia Radcy Prawnego
  • Poradnia terapeutyczno-psychologiczna
  • Poradnia lekarska
  • Poradnia rozpoznawania płodności
  • Poradnia dla singli
  • Poradnia dla narzeczonych
  • Poradnia małżeńska
  • Poradnia dla seniorów
  • Poradnia wychowawcza
  • Poradnia szkoleniowa
    • Materiały szkoleniowe
Familiaris

Świadectwo 1 – niepewność, wiara, dzieci

Napisano dnia 29 kwietnia, 20207 października, 2020

Czas pandemii to czas dla mnie dość ciężki, nie ze względu na pracę lub opiekę nad dziećmi, bo akurat przywieźliśmy mamę tuż przed zamknięciem granic. Dzieci szaleją w domu, ciężko im zorganizować dobrze i twórczo czas. Babcia chciałaby wrócić do swojego domu. Każdy ma jakiś termin, wizytę lub urlop przełożony, odroczony. Czas jednak leci szalenie szybko. Kto by pomyślał, że to już prawie 2 miesiące zleciało. Jednak te chwile, kiedy ogarnia mnie lęk przed chorobą lub przyszłością są znakiem tego czasu. Czasami wydaje mi się, że wszystko jest ok i wróci do normy, ale gdzieś tam w sercu na dnie wiem, że to nie takie proste. Jednak jest bardzo dużo ludzi chorych zastraszonych lub tych których bliscy odeszli, tych którzy stracili pracę i nie wiedzą tak naprawdę co z sobą i dziećmi począć.

Kolejna rzecz, to straszna niepewność od strony Państwa i rządzących: czy rzeczywiście każdy zostanie potraktowany zgodnie z prawami człowieka? Z poszanowaniem jego religii? Te puste Kościoły przerażają. To takie straszne. Tak wielu ludzi potrzebuje wspólnoty i wsparcia duchowego, a to niestety zostało im odebrane. Wydaje mi się, że mogłoby to jednak odbyć się mniej drastycznie. Moim dzieciom trudniej uczestniczyć we Mszy św. online, bo są w przestrzeni domu i nie potrafią przeżywać tego czasu, jak w Kościele. Smutna trochę taka niedziela.

Moja refleksja jako żony i matki dwóch córek w wieku 5 i 7 lat w tym czasie jest taka: Jezu Ty się tym zajmij…I po tym czasie wiem, że jedyne co możemy zrobić to mieć oczy skierowane bardziej ku potrzebującym i ku drugiemu człowiekowi. A przede wszystkim ku Bogu.

Jak pytam moje córki, jak ten czas przeżywają ,to mówią że „jest im smutno i dziwnie” i że „to jest nie fair że nie mogą się z nikim spotkać”. Młodsza córka bardzo chce wrócić do swojego przedszkola i wychowawczyń.

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Najnowsze wpisy

  • „Familiaris” na Polonijnym Kongresie Rodzin – relacja dla TVP
  • Kongres Rodzin Polonijnych „Idź odbuduj mój Kościół… domowy”
  • Niedziela Świętej Rodziny – refleksja o rodzinie w dobie pandemii
  • Życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia
  • „Adwent – dwie tęsknoty” – zamyślenia adwentowe IV

Najnowsze komentarze

  • Honorata Gorczyk o Krok po kroku „kulinarnie”, czyli świadome zarządzanie własnym czasem
  • Czytelniczka - uzakeżniona o Iluzje, zaprzeczenia, szczęście, czyli „czy kiszonego ogórka, nie da się zrobić świeżego”?

Archiwa

  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020

Kategorie

  • Bez kategorii
  • Katecheza
  • O Nas
  • Poradnia lekarska
  • Poradnia małżeńska
  • Poradnia psychologiczno-terapeutyczna
  • Poradnia Radcy Prawnego
  • Poradnia socjalna
  • Poradnia wychowawcza

Meta

  • Zaloguj się
  • Kanał wpisów
  • Kanał komentarzy
  • WordPress.org
©2021 Familiaris | Powered by SuperbThemes & WordPress